Konwenty

Relacja z konwentu Gdakon 2023

Jeśli chodzi o futrzaste wydarzenia, kolejny rok w postpandemicznej odwilży rozpoczyna się standardowo od Gdakonu. Zapraszamy do przeczytania i obejrzenia naszej relacji. Jak rozwija się największy konwent furry w Polsce?

Gdakon 2023 – relacja

Podstawowe informacje

W dniach 1-5 marca odbyła się 12. edycja konwentu Gdakon, który corocznie organizowany jest w Gdańsku od 2011 roku. Główną osobą odpowiedzialną za organizację był tym razem Lemurr. Konwent cieszył się ogromnym zainteresowaniem – miejsca w pokojach hotelowych skończyły się praktycznie w dniu otwarcia rejestracji. Ponieważ jednak impreza i tym razem miała miejsce w hotelu – Novotel Gdańsk Marina przy ul. Jelitkowskiej 20 – wciąż obowiązywał limit osób. Liczba uczestników zamknęła się ostatecznie na 460. Tak jak poprzednio, na Gdakon zjechały się futra z różnych krajów.

Atrakcje

W znakomitej większości konwent odbywał się na parterze hotelu. Zdecydowano się jednak na udogodnienia dotyczące poruszania się. O ile zeszłym razem uczestnicy mieli do dyspozycji tylko trzy windy, o tyle teraz dostępna była także jedna klatka schodowa. Oczywiście nie mogło też zabraknąć licznych atrakcji. Dealer’s Den zorganizowano w stołówce hotelowej – od południa do wieczora wystawcy oferowali swoje rysunki czy produkty merchandisingowe. Niezwykłą popularnością cieszył się zwłaszcza Chai House: stoisko, na którym Feniks dwoił się i troił, aby parzyć herbatę dla licznych bywalców. Pomysł ten chwycił już na zeszłorocznych konwentach i zebrał swoich zwolenników także tutaj.

Poza tym, dostępne było Art Show, gdzie artyści mogli wystawiać do licytacji własne rysunki. Oprócz tego uczestnicy i tym razem mogli wziąć udział w prelekcjach na różne, także typowo fandomowe tematy. Trzeba jednak dodać, że zdecydowanie nie stanowiło to głównego punktu imprezy. Tematem obecnej edycji było Paranormal Spooktivity, tj. wystrój, conbook i inne elementy urządzono w klimatach duchów oraz innych straszydeł. Nie przełożyło się to jednak zbytnio na sam program – tylko niektóre jego punkty nawiązywały do tematyki. Ponadto dało się wspólnie pośpiewać przy karaoke, zatańczyć na dyskotece, a nawet skorzystać z atrakcji oferowanych przez sam hotel, jak np. basenu. Sporo osób z kolei chętnie korzystało z faktu, że zakwaterowane były w pokojach hotelowych. Więcej szczegółów chyba podawać nie trzeba.

Fursuitwalk

W sobotę 4 marca ok. godz. 12:00 uczestnicy zebrali się na plaży, gdzie zrobiono im zdjęcie grupowe. Większość osób ubrała się w fursuity, natomiast część konwentowiczów, którzy takowych nie mieli, mogła brać przygotowane przez helperów butelki z wodą, aby wspomagać fursuiterów. Mówiąc w skrócie, dalej przebieg fursuitwalka nie różnił się od tego z zeszłego roku. Uczestnicy pojechali trzema autobusami do Sopotu, po czym przeszli przez miasto aż do molo. Mieszkańcy również tym razem byli zaskoczeni –robili zdjęcie przebranym uczestnikom lub zadawali pytania na temat zjawiska, jakim jest furry. Ok. godz. 15:00 pochód udał się z powrotem w głąb miasta, aby autobusami odjechać z powrotem do hotelu. Wycieczkę koordynowała ochrona: pilnowała, by uczestnicy ustawiali się w danych sytuacjach w konkretny sposób.

Relacja wideo

Przygotowaliśmy dla Was także relację wideo. Zapraszamy do oglądania.

Opinie uczestników

Na konwencie ze społeczności Furtecy pojawiło się kilka osób. Swoimi wrażeniami zgodził się podzielić Teremis:

Po wielu latach postanowiłem wybrać się na pierwszy w życiu konwent – padło na Gdakon. Nareszcie mogłem zobaczyć starych znajomych, poznać nowych, zobaczyć przepiękne fursuity oraz samemu pochodzić trochę w swoim fursuicie. Najbardziej pozytywnie będę wspominać czas spędzony na herbatce parzonej przez Phoe w Chai House. Moje odczucia co do tego konwentu są bardziej pozytywne niż negatywne, uważam, że dobrze spędziłem ten czas, i mam ochotę jednak pojechać za rok.

Vitaj na temat konwentu wypowiedział się następująco:

Gdakon to było surrealne doświadczenie dla mnie, ale zdecydowanie w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Nie pamiętam, kiedy ostatnio czułem się tak bezpieczny i akceptowany przez wszystkich. Bardzo pozytywny vibe, na pewno idę za rok.

Podsumowanie

Z przyczyn różnych na Gdakonie 2023 nie doświadczyłem tyle, ile bym chciał. Słyszałem jednak z różnych źródeł bardzo pozytywne opinie na temat konwentu, włącznie z deklaracjami chęci przyjazdu w kolejnym roku. Jak będzie w moim przypadku, jeśli chodzi o udział na konwencie Gdakon 2024? Trudno mi powiedzieć. Na pewno jednak życzę organizatorom samych sukcesów i mam nadzieję, że będą tym lepiej odpowiadali na zapotrzebowanie ze strony uczestników.

Autor tekstu: Phoenix Martius
Autor zdjęć: Phoenix Martius